Cytaty

gibbs

Hej! Spisałem kilka najzabawniejszych lub z innych powodów interesujących cytatów z filmowego Kosogłosa, których nie ma w książce (wraz z krótkimi komentarzami):

W szpitalu w Trzynastce Katniss przychodzi do sali Finnicka. Finnick zawodzi:

Finnick: Chciałem się wrócić po Peetę i Johannę ale nie mogłem się ruszyć. Mają też Annie. Zabrali ją. Jest w Kapitolu. Lepiej, żeby była martwa. Żeby wszyscy byli martwi. My też. :(
Brzmi znajomo?

Prezydent Snow w swoim gabinecie przygotowuje się do wystąpienia telewizyjnego. Fryzjer zacina go brzytwą w policzek, Snow nie reaguje tylko wzywa sekretarkę:

Snow: Egerio! Będziesz musiała to przepisać. Nie nazwę ich powstańcami. To bezsensowne akty nieposłuszeństwa. Nie chcę ich usprawiedliwiać.
Egeria: Nazwę ich kryminalistami. (Snow kiwa głową, że nie.) Radykałami? (Kiwa na tak).
Snow: Inaczej złamalibyśmy moją najstarszą zasadę: nigdy nie pokazuj im, że krwawisz.

Katniss chodzi po swoim domu w Wiosce Zwycięzców i spotyka Jaskra. Pakuje go bezceremonialnie do myśliwskiej torby:

Jaskier: Miaaauuu!
Katniss: Przestań. Serce mi pęka.

Słynna kłótnia Katniss i Coin o ułaskawienie Peety. Katniss w końcu stawia sprawę na ostrzu noża:

Katniss: Zwycięzcy zostaną ułaskawieni. Ogłosi to pani publicznie i będzie za to odpowiedzialna przed sobą i rządem! Albo szukajcie sobie nowego Kosogłosa!
Później Plutarch przekonuje Coin aby nagięła zasady. W końcu Coin ulega:
Coin: Masz jeszcze jakieś żądania?
Katniss: Tak. Moja siostra będzie mogła zatrzymać kota.

Plutarch i Effie spotykają się z Coin po jej wystąpieniu w sprawie Peety. Plutarch ma uwagi po tym jak Coin zagroziła Katniss. Effie w tym czasie spod ciemnych okularów obcina Coin centymetr po centymetrze:

Plutarch: Rewolucje są tlącymi się płomieniami. Potrzebują trochę uwagi, podpalki i odrobinę tlenu. Jeśli go zabierzesz, zadusisz płomień.
Coin: Albo zużyjesz cały tlen w pomieszczeniu. Przepraszam.
Coin odchodzi.
Effie: Wiesz co potrzebuje rewolucji? Jej włosy.

W studiu telewizyjnym kończy się nieudane kręcenie propagity. Haymitch wchodzi do studia i wypowiada słynne słowa o umieraniu rewolucji. Podchodzi do zaskoczonej Katniss:

Haymitch: Witaj Katniss!
Katniss milczy i patrzy na Haymitcha
Haymitch: To tak witasz starego przyjaciela?
Katniss: Może nie rozpoznałam ciebie trzeźwego?

Trochę później w czasie narady Haymitch przekomarza się (żeby nie powiedzieć flirtuje) z Effie:

Haymitch: Podobasz mi się bez makijażu.
Effie: A ty podobasz mi się trzeźwy.
Wymowne spojrzenie Haymitcha

W recenzji wspominałem, że filmowcy wpienili mnie tą sceną (a konkretnie monologiem Gale'a) :( Katniss i Gale oglądają drugie wystąpienie Peety:

Gale: Widzę tchórza.
Katniss: Nie wiesz co mu zrobili.
Gale: Nie obchodzi mnie to. Nigdy bym czegoś takiego nie powiedział. Choćby mnie torturowali i przystawili mi broń do skroni!
Ciekawe czy bęcwał byłby taki mocny gdyby np. zaczęli Katniss torturować na jego oczach. Śpiewałby jak kanarek. O nie, przepraszam: kosogłos!

W studiu Plutarch, Haymitch, Coin i Beetee oglądają propagitę z Drzewem wisielców:

Plutarch: W oryginale było "w naszyjnku ze sznura". Zmieniłem na "w naszyjniku nadziei".
Haymitch: No popatrz! Poeta z ciebie.
Plutarch: Brzmi trochę nosowo. Ale taka jest wojna.
Coin: Wszystkie dystrykty to widzą?
Beetee: Tak, ale nie Kapitol. Zaprojektowałem dla nich zasłony. Nie mogę ich złamać. Widać wykonałem swoją pracę zbyt dobrze. Wtedy traktowałem to jak wyzwanie naukowe. Ale przebijemy się.

Trwa nalot na Trzynastkę. Katniss z mamą i Prim chowają się w schronie. Katniss odczuła widać pilną potrzebę rozmowy:

Katniss: Mów do mnie Prim. Cokolwiek.
Prim: Dostałam awans w szpitalu. Szkolą mnie na lekarza.
Katniss: Byliby głupi gdyby tego nie zrobili.

W innym pomieszczeniu Coin kieruje obroną przeciwlotniczą. Plutarch siedzi cały zielony ze strachu. Po jednej z detonacji zasypane zostają kanały wentylacyjne:

Coin: Obniżcie poziom tlenu do 14% w celu obniżenia zużycia.
Głos: Tak jest!
Coin: Panie Heavensbee! Proszę wziąć głęboki oddech. To będzie długa noc.

Haymitch pociesza Katniss po jej załamaniu:

Haymitch: Więc to koniec. Będziesz się tu ukrywać na zawsze.
Katniss: Nie mogę być Kosogłosem.
Haymitch: Nie Kosogłosem, tylko Katniss. Wiesz, jesteś tu moją jedyną prawdziwą przyjaciółką. (...)

I co sądzi o Coin:

Haymitch: Nie mógłbym do końca popierać tej kobiety. Nie z ich prohibicją.

No i najbardziej mrożący krew w żyłach fragment, czyli telekonferencja Snowa z Katniss:

Snow: Nie sądzę, że dzwonisz, żeby podziękować za róże.
Katniss: Nie chciałam ich. Nie chciałam być Kosogłosem. Ani uczestniczyć w igrzyskach. Chciałam tylko ocalić moją siostrę i utrzymać Peetę przy życiu.
I dalej:
Katniss: Chciał pan abym przekonała pana, że kocham Peetę. Czy nie zrobiłam tego?
Snow: Panno Everdeen! Rzeczy, które kochamy najbardziej niszczą nas. Chcę byś pamiętała, że to powiedziałem. Myślisz, że nie wiem, że twoi przyjaciele są w Ośrodku Trybutów? Rozłączcie ich.
I ta panika Katniss:
Katniss: On wie, że tam są. To pułapka! On wiedział cały czas. Kpił ze mnie! Co, jeśli dzisiaj stracę ich obu? Jeśli dzisiaj stracę ich obu?

No dobra. Wypisałem co wychwyciłem. Oczywiście ta lista nie jest zamknięta. Dopiszcie, jeśli komuś coś chodzi po głowie. :hamster_bye: