Doctor Who

Sophie

Wielka Brytania

Flis

Obecnie obejrzałam wszystkie sezony. To jeden z moich ulubionych seriali. Ma lepsze i gorsze momenty, ale fabuła często jest ciekawa. Podoba mi się sam pomysł na Władcę Czasu, podróżującego w czasie i przestrzenni. Do towarzyszy Doktora miałam różny stosunek. Lubiłam Jacka, Marthę, Donnę oraz Pondów (jednak później zaczęli mnie trochę irytować), Rose (ale głównie w pierwszym sezonie). Za to za Mickey'em nie przepadałam, chwilami wydawał się być takim zapychaczem. Mam sporo ulubionych odcinków, Father's Day, który osobiście mnie wzruszył, Empty Child + Doctor Dances, The Girl Of Fireplace, Blink, Human Nature+Family of Blood, Utopia+ The Sound Of Drums+ Last of the Time Lord, The Unicorn And The Wasp, Silence On Library+Forest Of Dead, Eleventh Hour, Vincent And The Doctor. Za to nie przepadam za Love And Monsters, uważam, że to jeden z najgorszych odcinków.
_________________

moneyhoney

Kocham całym sercem! To mój ulubiony serial :) Z resztą ma niesamowicie oryginalną fabułę no i nie oszukujmy się, ale sam fakt, że serial obchodził w tym roku 50 rocznicę wiele mówi na temat tego jak wiele osób jest zakochanych w tej historii :) Ja uwielbiam ogólnie postać Doktora, chociaż chyba Dziesiąty jest jak dla mnie numerem 1. Pewnie to zasługa Tennanta;) Historia Rose i Dziesiątego to jedna z najlepszych jakie widziałam. Matt jako Jedenasty też jest genialny chociaż muszę przyznać, że wole go z Clarą niż z Pondami. Podsumowując: serdecznie wszystkim polecam :)

(bez ładu i składu ten post, przepraszam :< ale to się ze mną dzieje jak staram się kogoś namówić do oglądania Doctora Who)

Mockinjane21

Jestem dopiero na początku czwartego sezonu, ale już uwielbiam ten serial! Mam na jego punkcie małą obsesję objawiającą się wykrzykiwaniem słów typu Allons-y, Exterminate! What?! bez większego powodu, oskarżaniem szkolnych koszy o bycie Dalekiem (oni są serio podobni, aż wzdrygam się wchodząc do szkoły) i porównywaniem codziennych rzeczy do rzecz whovianskich, co potrafi niektórych irytować. Ups.
Serial zaczęłam go oglądać z ciekawości, bo dziewczyna, która ogląda Sherlocka też go bardzo lubiła. I nagle, przeglądając kadry z serialu w grafice cos sobie przypomniałam... Kiedy miałam ok. 10 lat, Doctor Who leciał w telewizji, a mała ja, okropnie bojąca się ufoludków, oglądałam wieczorami odcinki pierwszej serii, z zapartym tchem śledząc "tych dwóch" podróżujących niebieską budką. Zobaczyłam wtedy tylko kilka odcinków, ale to wystarczyło. Oglądając ponownie pierwszą serię nie mogłam przestać się dziwić czemu zapomniałam o tym serialu. Przecież on jest fantastic!
Ciekawa fabuła, nieziemskie wątki, wspaniałe postacie. Oglądając nie da się nudzić. Serial wzrusza, wywołuje śmiech, a nawet dreszczyk emocji. No i ma jakiś przekaz, to nie jest ot tak sobie napisany i zagrany scenariusz. Racja, są gorsze odcinki, ale jakoś mnie one nie rażą. Moje ulubione to dwa ostatnie drugiej serii (był ryk i dół), Blink, The sound of drums, Daleks on Manhattan i świąteczny z Donną jako panną młodą. Z doktorów najbardziej lubię Dziesiątego (oglądałam kilka odcinków z Jedenastym), a towarzyszek Rose i Donnę.
Modlę się o więcej czasu żeby jak najszybciej nadrobić zaległości, obiecałam sobie oglądać wszystko chronologicznie, więc jak na razie nie tknęłam odcinka rocznicowego. Jestem dla siebie podła. ;-;

Sophie

Właśnie skończyłam 2 sezon i mi się podoba. :d
Chociaż Donna mnie denerwowała. :f
Myślałam, że wypłaczę morze, przy finałowym odcinku 2 sezonu.
Do którego sezonu jest tak w ogóle Ten?

Mockinjane21