Intruz

Peeta&Katniss

Okładki po filmie:

Przyszłość. Nasz świat opanował niewidzialny wróg. Najeźdźcy przejęli ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich na pozór niezmienione życie. W ciele Melanie - jednej z ostatnich dzikich istot ludzkich zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Wertuje ona myśli Melanie w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów. Tymczasem Melanie podsuwa jej coraz to nowe wspomnienia ukochanego mężczyzny, Jareda, który ukrywa się na pustyni. Wagabunda nie potrafi oddzielić swoich uczuć od pragnień ciała i zaczyna tęsknić za mężczyzną, którego miała pomóc schwytać. Wkrótce Wagabunda i Melanie stają się mimowolnymi sojuszniczkami i wyruszają na poszukiwanie człowieka, bez którego nie mogą żyć.
Czytałyście/Czytaliście? Jakie są wasze opinie? :)
Ja osobiście dziś skończyłam czytać i jestem pod wrażeniem. Nie czytałam sagi Zmierzch, bo film nawet mnie do tego nie przekonał. A gdy obejrzałam Intruza postanowiłam, że jak znajdę czas to przeczytam. Dopiero teraz znalazłam ten czas i naprawdę jestem wniebowzięta. Książka mnie urzekła i po prostu się zakochałam. Książka ma sporo stron i trochę zniechęca tym, ale warto ją przeczytać. Polecam! Ja zakochałam się w tej historii i na pewno jeszcze go niej wrócę. <33