Niezgodna

Jeanelle

Alexander Ludwig o castingu do “Niezgodnej”

Alexander Ludwig, który zagrał Cato w “Igrzyskach śmierci” napisał na swoim twitterze, że właśnie odbył spotkania, które dotyczyły zagrania głównej męskiej roli w ekranizacji „Niezgodnej” Veronicki Roth.

„Miałem niesamowite spotkanie z Doug’iem Wick’iem (producentem „Gladiatora”) odnośnie zagrania Czwórki w „Niezgodnej”. Muszę dostać tę rolę. Dużo miłości dla fanów!” - pisze Alexander Ludwig na swoim twitterze

Zazwyczaj aktorzy nie dzielą się informacją o tym, że rozmawiali o zagraniu roli w filmie, dopóki wszystko nie zostanie podpisane, więc myślimy, że Ludwig być może chciał spowodować pewne poruszenie wysyłając ten sygnał. Możliwe, że czuł się wyjątkowo zmotywowany, aby podzielić się tą informacją po ujawnieniu rozmów z Woodley pretendującą do roli Tris. Jeśli dostanie rolę Cztery, będzie to niesamowity przełom dla jego kariery.

~paranormalbooks

Roks

Wiem, że raczej nie powinno pisać się krótkich postów, ale jedyne co mi przychodzi do głowy i muszę się tym z wami podzielić to:

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!

clarissa

Sophie

On jest za brzydki do roli Cztery, no proszę, więc również głośne NIIIIE!

Roks

Dajcie Jareda Leto !!!! :D

Jeanelle

Tris

No dobra. Nie wiem czy wiecie, ale wyszła druga część pt. Zbuntowana i tak się składa, że jest już w księgarniach, przynajmniej z tego, co ja wyczytałam.

Jeden wybór może cię zmienić.
Jeden wybór może cię zniszczyć.
Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) - to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest NIEZGODNY - i musi być wyeliminowany...
Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła - jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem - Nieustraszonym o stalowych oczach.
Od tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne - i jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, NIEZGODNEJ, która wciąż zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych, których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata.

Co wy na to? Ja chyba sięgnę po książkę, a wy?

Poprawiłam te kosmiczne cyferki na polskie znaki i gdzieniegdzie spacje. Co tu się na Boga porobiło z tym postem? xD
A.

clarissa

Oczywiście, że sięgnę po tą książkę już nie mogę się doczekać kiedy będę ją miała u siebie :)

Sophie

Książka od dawna jest w sklepach... A w Matrasie można ją nawet kupić -20%. ;) Zapowiedź była na drugiej stronie...

Tris

Naprawdę zapowiedź była na drugiej stronie? W takim razie bardzo Was przepraszam. Ostatnio jestem jakaś nie ogarnięta :hamster_confused:

. I przepraszam Cię Ashe, że musiałaś się tak napracować z tym moim postem. Musiało mi się coś popsuć z kopiowaniem, a jak wkleiłam to nie sprawdziłam czy dobrze chociaż zwykle to robię :hamster_sweatdrop:

. Ja dziś kupiłam drugą część i zamierzam jak najszybciej przeczytać :) .

Sophie

To czekam na opinię! :D Bo jedna dziewczyna mi napisała, że lepsze od Igrzysk to komputer prawie oknem wywaliłam. ;D

Tris

Czy ja wiem czy lepsza? Ja nie porównuje, bo podobieństwo nie jest jakieś ogromne. Mimo to strasznie mnie wkurzało, że na okładce tak trąbią o tym jaka to książka jest wpaniała i wgl. Znaczy, okej mi się podobała, ale nie żeby na okładce to wypisywać :/. Książka wywarła na mnie nawet pozytywne wrażenie, chociaż niektóre zachowania Tris mnie odpychały. I denerwowało mnie to, że Tris tak straszliwie się rozklejała. Okej, dużo przeszła, ale nie żeby co kilka stron pisać jak się załamuje. Została tu trochę bardziej opisana serdeczność, więc wykluczyłam, to że chciałabym należeć do tej frakcji. Te całe serum wesołości (czy jak to się tam nazywa xd)... Pozytywnie zaskoczyło mnie zachowanie Petera, chociaż jego późniejszy komentarz wszystko popsuł. Te całe serum prawdy w Prawości też nieco mnie zirytowało. Znaczy nie samo serum, tylko że uważam, że to dziwne, tak przed ludźmi mówić wszystkie swoje sekrety :/ i nie można nawet skłamać czy czegoś ominąć (jeśli nie jest się niezgodnym, oczywiście) . Ogólnie książka nawet fajna, pozytywnie zaskoczyło mnie też zakończenie. A raczej przemówienie tej kobiety, bo zdjęć się spodziewałam. Ale dlaczego to drugoplanowe fajniejsze postacie zawsze giną?!

Tris

Jak przeglądałam ostatnio księgę imion, to natrafiłam na taką ciekawostkę, a mianowicie: Eric - oznacza ten, dla którego honor jest rzeczą najważniejszą - ironia losu ;>? Ciekawe czy autorka o tym wiedziała :).

Jeanelle

Tris, autorzy zazwyczaj starannie dobierają imiona. ;> Sądzę, że wiedziała.
W książkach raczej rzadko coś dzieje się przypadkowo. ;p