Niezgodna

Atakama

Co o niej sądzicie?

Sophie

Książki osobiście nie czytałam, ale recenzji wiele, więc książka jest podobna, dlatego że to także antyutopia. Co druga książka reklamuje się ostatnio, jako 'kolejne Igrzyska', więc... Pozycję mam w planach, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Atakama nic na to nie poradzimy niestety. :<

Nela

Wczoraj wieczorem zaczęłam czytać, dzisiaj rankiem skończyłam.
Ogólnie wciąga, jest napisana raczej prostym językiem.
Tylko czemu jest porównywana do Igrzysk? Tego nie wiem, historia jest zupełnie inna, ale równie ciekawa.
Jedno co mnie denerwowało - tłumaczenie. Ogółem nie było najgorsze, ale baaardzo dużo literówek, na które ja niestety zwracam uwagę.

I tak nawiasem mówiąc - ach, ten Tobias <3. Lubiłam go od samego początku i łatwo było przewidzieć, że książka skończy się jak się skończyła.

Moja opinia: Książka nie przebiła Igrzysk, choć była całkiem spoko i na pewno sięgnę po kolejne części.

EDIT:
Ach, no i nie uważam, że książka ta była napisana pod fanów Igrzysk. Myślę, że autorka po prostu miała pomysł na książkę, więc wcieliła go w życie. A to, że jakieś szczegóły są podobne (choć ja takowych nie zaobserwowałam)...

W ogóle śmieszna jest dla mnie ta "krwawa ceremonia", która polega na przecięciu sobie palca i ulania kilku kropel krwi xd.

Alexa

Ja wręcz kocham książki,które ukazują naszą przyszłosc,niekoniecznie taką,jak sobie teraz wyobrażamy.Wczoraj skończyłam czytac 'Niezgodną' i szczerze mówiąc,jestem bardzo zadowolona. Do kupienia zachęciły mnie opinie z okładki,niby miała byc taka podobna do Igrzysk-ale wcale tak nie jest.Co oczywiście nie znaczy,że książka jest zła.Wręcz przeciwnie,bardzo przypadła mi do gustu.Czyta się szybko,wszystko do siebie pasuje,język łatwy i zrozumiały.Dodałabym kilka wątków,które mnie zaskoczyły,no ale nie będę spoilerowac.
Jeśli chodzi o frakcje...Na miejscu Beatrice,a raczej Tris również wybrałabym 'Nieustraszonosc'.
Te ich skoki z pociągu,odważne wyczyny i rywalizacja...Na pewno byłoby ciekawie.
Igrzyska Śmierci są oczywiście dużo,dużo,dużo lepsze,ale jeśli chodzi o Niezgodną to również gorąco polecam.
Właściwie dużo się robi tych książek,promujących się rzekomym 'podobieństwem' do Igrzysk...wczoraj zakupiłam 'Zawładniętych' i tam oczywiście też wspomniano o THG.Czy rzeczywiście są podobne-dowiem się wkrótce :D

Nela

Sophie

Z bloga. ;3

Społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago jest podzielone na pięć frakcji: Altruizm(Bezinteresowność), Nieustraszoność(Odwaga), Erudycja(Inteligencja), Prawość(Uczciwość) i Serdeczność(Życzliwość). Każdy szesnastolatek, stojący na progu dorosłości, przechodzi test predyspozycji, a potem w trakcie ceremonii musi wybrać frakcje. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny i musi zostać wyeliminowany.

Beatrice dokonuje wyboru, który zaskakuje wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami i nauczyć się ufać innym. Ale czy w nowym życiu jest miejsce na miłość?

Słowa na okładce reklamują książkę, jako następne "Igrzyska Śmierci". Chyba nie można brać tego na poważnie, kiedy jest tak napisane na co drugiej książce... Ale to dla mnie trochę zabawne, że większość tych książek nie ma własnej "marki" i musi się sprzedawać na trylogii pani Collins. Powstaje jednak pytanie, czy może Niezgodna jest podobna do Igrzysk? Opis brzmi przecież znajomo...

Dość nieufnie podeszłam do tej książki, co naprawdę wyszło mi na dobrze. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to fakt, że młoda autorka(mająca zaledwie 22 lata!) ma bardzo dobry styl pisania. Przyjemny, lekki, przystępny, ale zarazem również nienijaki. Nie można by powiedzieć, że wyrobiła sobie własny, charakterystyczny styl, ale sądzę, że to przyjdzie z czasem.

Szybko dałam się porwać w świat "Niezgodnej" i nie żałuję tego. Uważam, że antyutopia w tym wydaniu jest bardzo dobrze przedstawiona. W tym gatunku jest jeszcze wiele do powiedzenia, a młodziutka Veronica dodała swoje trzy grosze do jego tworzenia. Bohaterowie są ciekawi i różnorodni, chociaż nie zostali też nazbyt dokładnie wykreowani. Niektórym z nich brakowało głębi, ale no cóż i tak pokochałam pana Liczbę z całego serca. <3 Żałuję też, że o tych frakcjach dowiadujemy się tak niewiele! To bardzo ciekawy temat, więc czekam na jego rozwinięcie w kolejnej części, której premiera odbędzie się 1 maja, czyli już za 13 dni! Mam nadzieję, że książka równie szybko wyląduje w Polsce.

Podsumowując, myślę, że "Niezgodna" jest w stanie wykreować swoją własną markę z powodzeniem. Jest to powieść dla wszystkich wielbicieli antyutopii, myślę, że fani "Igrzysk" również się nie zawiodą.

Plusy: Znakomicie przedstawiona antyutopia.
Świetna okładka.

Minusy: "Krwawa ceremonia"...

Ogólna ocena: 9/10.

Ciekawostka: Ma powstać film, a prawa do ekranizacji wykupiła wytwórnia Summit Entertainment. Zobaczymy co z tego wyjdzie. :)

Nela

Sophie, słyszałam, że film ma wyjść dopiero w 2015 roku ;3.

Sophie

OMG. do tego czasu to ja zdążę w ogóle zapomnieć, że taka książka istniała. Hahahahahaha. xD

Nela

Ja to samo xdd.

Primrose337

Kupiłam ją wczoraj :3
Zaczęłam czytać, i od razu wiedziałam że nie jest to 'moja' książka. 'Moje' są takie, które na prawdę przeżywam, które wpadają mi w pamięć i po przeczytaniu nie mogę przestać o nich myśleć. Na razie jest to tylko Harry Potter i Igrzyska. Jednakże książka nawet ciekawa, nie podobało mi się tylko to, że w rodzinie Beatrice było tak sztywno, nie można było się odezwać... Nic dziwnego, że mieszkańców Altruizmu nazywano Sztywniakami. Podobieństw do "THG" w ogóle nie widzę, no może tylko ten rytuał. Nic więcej.

Roks

A ja się zainteresowałam, jak szłam do kina na Igrzyska i dali mi spamy i w jednej ulotce pisało "Lubisz Igrzyska? Nie możesz przegapić Niezgodnej!" i tak właśnie przeczytałam opis i mi się spodobało... tylko nie ma tej książki ani w bibliotekach, ani jako ebooki (ja kupuję książki jedynie jak przeczytam (oprócz książek pani Meyer :D)), więc dopóki nie pojawi się ebook to nie mam co marzyć...
A jest tak tak wątek miłosny jakiś porządny? :D

Jeanelle

Hmmm, ja też bym się skusiła, ale postanowiłam zostawić sobie trochę kasy na drugą część Pieśni Lodu i Ognia, więc jestem tak jakby trochę spłukana. ;/
A właśnie wątpię, żeby była w bibliotece, Roksanka mam ten sam problem. Tez nie mogę znaleźć ebooka.

A ten filmik jeszcze zachęca moim zdaniem...
<iframe width="560" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/nUQL2ckEq8s" frameborder="0"></iframe>

Sophie

Jeanelle

Hahhahaha, oj tam oj tam, że niemiecki! Grunt, że zrozumiały! ;D
Noo, ale zgodzę się, zazwyczaj strasznie mi się podobają. ;3
Hmm, gatunkowo powiadasz? To może jednak się skusze jak GoT przeczytam. ;]

Roks