Geneza nicku

Sophie

Tutaj możemy napisać dlaczego mamy, taki nick na tym forum, a nie inny. ;3 Może wiąże się z tym jakaś ciekawa historia?

Ja zacznę: Sophie wzięła się z książki 'Kod Leonarda Da Vinci'. Jestem ogromną fanką, ale w ekranizacji aktorka miała taki uroczy akcent, że już mi utkwiło to imię. ;3 Ma to też pewien związek z Mamma Mia, bo tam też pojawia się Sophie. ^^

A jak to jest u Was?

spearkling

spearkling- miało być błyszcząca po angielsku, ale wdarła się literówka :)

Kelly

Kelly - od nazwiska Grace Kelly,którą bardzo lubię i podziwiam :)

Jeanelle

Jeanelle, wzięło się z... hmmm... mojej wyobraźni?
Z tego, co kojarzę, to to po prostu przekręcone imię Jaenelle, bo mi się łatwiej wymiawiało... A Jaenelle to... To chyba Cat nazwała tak jakąś postać w rpg na polemice z tego, jak pamiętam i mi się to imię spodobało. ;p

EighteenPearls

Już opowiadałam przy powitaniu, że dostałam kiedyś od dziadka osiemnaście koralików na sznureczku. A jak tak kiedyś szukałam nicku na YouTube, to wpadłam na pomysł, żeby ułożyć coś z czegoś, co pierwsze wpadnie mi w oczy... No i tak jakoś wyszło ^^

yellowdress

Ja także pisałam jak to było - mam moją ulubioną żółtą sukienkę, która można by powiedzieć, bardzo dużo razy już mi pomogła. Zakładałam ją często w ważnych dla mnie momentach i zawsze się udawało. Tak więc jak dla mnie zawiera jakieś znikome ślady magii :D A że w jęz. angielskim to dlatego, że podoba mi się to połączenie słów w tym właśnie języku.

Malfie

Z Wiedźmina :D Kuzynka była okropna i dała mi piątą, albo szóstą książkę i pokazała fajnego bohatera, a, że tam akurat Milva była to mi się spodobało :D

Cuks

Ummm mój nick to tak naprawdę spolszczenie poprzedniego, którego używałam na innym forum
Zaczęło się od tego, że uczyłam się różnic pomiędzy angielskim i amerykańskim, jednocześnie usiłując wymyślić jakiś pasujący do mnie nick. Stanęło na Candys, bo bardzo lubię cukierki, słodkości itd. Poza tym dużo osób mówiło mi, że jestem słodka (nie wiem czy z charaktery czy wyglądu) i tak zostało. Z czasem ludzie upraszczali sobie sprawę i zwracali się do mnie Cuks bądź Cukierek. Lubię obie formy :D

Roks

Jestem dość małą osóbką, dlatego mówią na mnie zdrobniale Roksanka (ewentualnie Roksi) :)

Psycho

A u mnie po prostu od ksywki. Najpierw obozowej, potem stałej, a teraz już zastępującej imię.
Psycho.
Wzięło się z prostej rozmowy:
-Cześć! Jestem Aśka i lubię psychopatów.
-A masz zapędy?
-No czasem..."
No i jakoś tak wszyscy Psychopatko, potem, żeby było szybciej, to Psycho. No i jakoś tak ze mną zostało. Odstrasza ludzi, którzy mnie nie znają i woleliby mnie nie znać, a przyciąga tych na prawdę kochanych.

Diana

A moja po prostu od Diany, bohaterki ''GONE:Zniknęli''.Lubię tę postać a imię to mi się już wg podoba ;D Choć chciałam wziąć ''Annie'', ale jest już zajęty ; P

Venus

Ja nie pisałam.
Wenus - bogini miłości w mitologii greckiej. Kocham mitologię i czytałam chyba całą. A to, że mam przez "V" a nie "W" znaczy, że jest to zamerykanizowane. Wygodniej się pisze przez "V". I chciałabym mieć tak na imię. I mam na to imię jazdę.

RaaczeQ

Nela

Nela.
Z początku było Nel, a wiąże się z nim tak głupia i bezsensowna historia, że nie jestem pewna czy chcecie ją znać, ale ok.
No więc jeszcze w podstawówce, kiedy czytaliśmy "W pustuni i w puszczy" mój kolega na lekcji nagle zawołał "Nel!" a ja na to "Co?!". I tak zostało. Nela bądź Nel. Wszyscy starzy znajomi tak na mnie wołają.
Mówiłam, głupia historia ;p

Nersi

Z błędu ;) Niewyraźnie piszę i raz, gdy mama sprawdzała mi zdania z francuskiego, to zamiast "merci" przeczytała "Nersi", spodobało mi się i tak zostało ;)