|
|
Autor |
Wiadomość |
olga
Mieszkaniec Kapitolu
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Katniss
|
Wysłany: Śro 16:50, 07 Sie 2013 Temat postu: Autoagresja |
|
|
Mieliście kiedyś do czynienia z osobami, które się tną lub w jakikolwiek inny sposób uszkadzają swoje ciało? A może sami mieliście tego typu problemy? Co o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Buszek
Król Buszek I
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 6058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Lubuskie. Płeć: Peeta
|
Wysłany: Śro 17:09, 07 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Znam kilka osób, które to robiły. Zawsze starałem się im pomóc. Słuchałem ich historii. Ogólnie ja mam dobrą energię do takich spraw, ludzie się przede mną otwierają. Może to przez to, że interesuję się psychologią i potrafię czytać z drugiego człowieka. Ja pocieszam, ale "nie głaszczę" po główce, a raczej daję takiego kopa życiowego.
Co do samego cięcia czy innego okaleczania się - mówię wprost, że to jest głupota. Z każdej sytuacji jest wyjście, a okaleczanie się jest oznaką, no właśnie, czego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olga
Mieszkaniec Kapitolu
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Katniss
|
Wysłany: Śro 17:29, 07 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Okaleczam się od dawna, ponad półtora roku, miałam takie tygodnie, w których ani razu nie odczułam potrzeby zrobienia sobie krzywdy. Jednak najczęściej myślę o tym codziennie, jak tylko przestaję czymś się zajmować chcę coś sobie zrobić. Na początku lekko zadrapywałam się ostrymi przedmiotami, potem zaczęłam ciąć się głębiej, raz zrobiłam to tak głęboko, że przez kilka tygodni miałam uszkodzone nerwy. Najgorszy był czas, w którym zrywałam sobie kawałki skóry. Od kilku miesięcy nie robię tego chociaż codziennie o tym myślę. Teraz nie mogę na siebie patrzeć, na swoje ręce i nogi, czuję do siebie obrzydzenie. Wielki błąd, głupota.
Cytat: | Ja pocieszam, ale "nie głaszczę" po główce, a raczej daję takiego kopa życiowego. |
To pomaga o wiele bardziej niż mówienie, że będzie dobrze.
Temat dla mnie bardzo osobisty, jestem ciekawa Waszego zdania. Może macie jakieś sposoby na radzenie sobie z tym? Nie myślenie o tym tak często?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buszek
Król Buszek I
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 6058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Lubuskie. Płeć: Peeta
|
Wysłany: Śro 17:39, 07 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Byłaś głupia, to trzeba sobie powiedzieć. Życie jest jak gra, wszędzie masz swego rodzaju challenge. Chwyć życie za mordę albo życie chwyci Ciebie i przejedzie jak walec.
O tym trzeba myśleć, ale nie przez pryzmat : chcę sobie znowu coś zrobić, bo nienawidzę świata, nienawidzę siebie.
Spójrz w lustro, zobacz w przyszłość, która będzie kolorowa, a nie szara. Chyba, że nadal będziesz sama siebie męczyć, to będzie szara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olga
Mieszkaniec Kapitolu
Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Katniss
|
Wysłany: Śro 18:06, 07 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Buszek, nie każdy robi to, bo nienawidzi siebie, nienawidzi świata. Czasami robi się to, bo tylko to uspokaja, przynosi takie, hm, chwilowe ukojenie. Wiem, że to głupie, głupio brzmi nawet ale tak jest i dla tego tak ciężko mi z tym zerwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buszek
Król Buszek I
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 6058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Lubuskie. Płeć: Peeta
|
Wysłany: Śro 18:12, 07 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Są lepsze metody na uspokojenie czy ukojenie.
Powiem tak - chcesz sobie niszczyć życie, to się tnij. Nie chcesz, to trwaj dalej i się nie tnij.
Co za dziwna młodzież, serio o0
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|