|
|
Autor |
Wiadomość |
Buszek
Król Buszek I
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 6058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Lubuskie. Płeć: Peeta
|
Wysłany: Wto 18:34, 14 Maj 2013 Temat postu: Śmierć |
|
|
Jakie są wasze poglądy? Jak myślicie, co będzie po śmierci? Może uważacie, że mamy tylko jedne życie?
Chętnie Was wysłucham, to jest bardzo ciekawe zagadnienie!
No to ja zaczynam!
Długi czas uważałem, iż po śmierci jest pustka. Wiele razy nad tym rozmyślałem, przeczytałem wiele książek.
Dzisiaj mogę śmiało stwierdzić, że wierzę w reinkarnacje, no bo pomyślmy, schemat taki nie ma sensu :
rodzimy się ---> żyjemy ----> umieramy ----> pustka
To po co żyć, co nie?
DZIAŁ ŻYCIE, TEMAT ŚMIERĆ, LEKKI OKSYMORON, CO NIE MISIACZKI?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ashe
Przywódca Rebeliantów
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 3512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Katniss
|
Wysłany: Wto 18:52, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja także wierzę (znowu się zgadzamy, Buszek, staczamy się xD) w reinkarnację. A może nawet nie tyle co wierzę, co jestem pewna, że istnieje. (: Ostatnimi czasy bardzo dużo czytałam na ten temat i wydaje mi się, że to jest jedyne sensowne wytłumaczenie tego, co dzieje się z nami po śmierci. Wiem, że chrześcijaństwo ją odrzuca, ale jest to jedna z niewielu religii, które to robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blairs
Biała Róża Snowa
Dołączył: 16 Lis 2012
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Katniss
|
Wysłany: Wto 19:59, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ashe napisał: | Ja także wierzę (znowu się zgadzamy, Buszek, staczamy się xD) w reinkarnację. A może nawet nie tyle co wierzę, co jestem pewna, że istnieje. (: Ostatnimi czasy bardzo dużo czytałam na ten temat i wydaje mi się, że to jest jedyne sensowne wytłumaczenie tego, co dzieje się z nami po śmierci. Wiem, że chrześcijaństwo ją odrzuca, ale jest to jedna z niewielu religii, które to robią. |
Właściwie to pierwsi chrześcijanie wierzyli w reinkarnację, chociaż nie było to bardzo rozpowszechnione. Również w Biblii pojawia się kilka wzmianek o kolejnych życiach i prawie karmy. Kościół to odrzucił, jak wiele innych rzeczy, bo... tak. Jak z kapłaństwem kobiet wobec którego nie widziano żadnych przeciwwskazań, ale ówczesny papież zdecydował inaczej i tak mamy po dziś dzień.
Nie wierzę w kreacjonizm. Prędzej przyjmę to, że w jakiejś zupie aminokwasów doszło do zderzenia idealnego, albo że żywe komórki zostały przetransportowane na skale kosmicznej. Staram się jednak wierzyć w życie po śmierci, bo chcę wierzyć. Czasem szukam dowodów, czytam artykuły na ten temat i książki o reinkarnacji. Nie umiem znieść, że człowiek, tak złożona istota, miałaby po prostu nie istnieć. Dlatego nie nazywam siebie ateistką, tylko agnostyczką.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanelle
Forever Hungry
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 5342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Katniss
|
Wysłany: Wto 20:20, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie za to ciężko wierzyć w cokolwiek po śmierci. Czy życie musi być po to, aby było pierwszą częścią naszego istnienia? Niekoniecznie. Wygląda na to, że mam wrażenie, iż jest tak jak wydawało się wcześniej Buszkowi. Jesteśmy... kim właściwie jesteśmy? Ciało i dusza, jak to nam chrześcijaństwo mówi? Tak typowo oddzielone? Możecie to uznać za dziwne, ale ja wierzę w mózg. xDD Czyli właściwie wszystko, co możemy sobie myśleć o naszym istnieniu, co wydaje nam się po śmierci, to, kim jesteśmy. Wszystko zależy od tego. Każdy z nas jest inny, był inaczej wychowany i to jak postrzegamy świat wiąże się właśnie z tym. Wszystko, w co wierzymy rodzi się w nas, a potem tym samym sposobem umiera. Razem z nami, z naszym mózgiem i wszystkim co sami stworzyliśmy. I dla mnie właśnie tak to wszystko funkcjonuje. Żyjemy, żeby przetrwać, żyjemy, żeby cieszyć się chwilą.
Istnienie Boga, bogów i innych takich odrzucam, bo to mi tutaj wcale nie pasuje. Mój umysł tego nie pojmuje, ehh... Stara się wszystko wyjaśnić naukowo, wiadomo, czasem się nie da. Ale jednak coś w tym jest.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazio
Mieszkaniec Kapitolu
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Peeta
|
Wysłany: Wto 22:01, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zakladajac, ze istnieje cokolwiek po smierci musialbym wierzyc, ze sa rzeczy, ktore potocznie nazywa sie nadprzyrodzonymi, a w to nie wierze. Sadze wiec, ze smierc konczy zycie, a jedyna forma reinkarnacji to fakt, ze z naszej materii moze powstac kolejne zycie. Przy odrobinie szczescia moze nawet zamienimy sie w gwiazdy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ulaczek
Future Engineer
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 6109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Katniss
|
Wysłany: Śro 9:43, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kurczę...nie wiem, szczerze powiedziawszy to zastanawiałam się parę razy nad tym i chciałabym żeby było cos po śmierci, bo perspektywa, że nie ma NIC, jest taka...hmmm...dziwna? Nawet nie wiem jak wyrazić to uczucie.
Ale nie jestem osobą wierzącą, więc nie myślę o żadnym niebie, alni nic z tych rzeczy, więc naprawdę to jest takie...dziwne xd
W sumie uważam, że byłoby genialnie gdyby istniała reinkarnacja, to by było interesujące! A może jest? Nigdy nic nie wiadomo :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tris
Wielki widelec Finnicka
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 1404
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej malowniczej krainy tj. okolic Warszawy :) Płeć: Katniss
|
Wysłany: Czw 18:10, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kurczę, czy tylko ja (jak na razie) wierzę tu w niebo? Zacznijmy od tego, że wychowuję się w katolickiej rodzinie i... chyba tłumaczyć nie muszę, nie?
W każdym razie na razie mam tylko ogólną wizję niebia. Może będzie to miejsce, w którym będziemy mogli się zajmować spełnianiem marzeń? Tych, których nie udało nam się zrealizować za życia?
Nie wiem, jedyną rzeczą, której jestem pewna jest to, że musi być tam obecny Bóg. Nie wiem jak, ale tak po prostu będzie.
Jakoś, tak no trochę dziwne wg mnie jest to, że po śmierci nie ma już nic...
Kiedyś oglądałam taki filmik, że dziewczyna umarła i ten taki, no... śmierć! Tak, śmierć. Że ta śmierć powiedziała do tej dziewczyny "Wierzyłaś w pustkę i do pustki trafisz." A o chłopaku, który wierzył w niebo powiedziała "On trafi do nieba" Więc może rzeczywiście po śmierci trafimy tam, gdzie wyobrażaliśmy sobie, że trafimy, lub gdzie chcielibyśmy trafić.
(Wow, aż dziwne, że ja się umiem wypowiedzieć na jakiś poważny temat xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roks
Zombie Killer
Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 4746
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalifornia Płeć: Katniss
|
Wysłany: Czw 19:37, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem nigdy tak naprawdę nie umiera "dusza". Istnieje reinkarnacja :) Sama czuje, że kiedyś miałam inne życie (nie wiem czy to senne przebłyski, ale czuję to)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|