Polityka Polski a zagraniczna

Frightening · Wysłany: Pon 18:05, 04 Mar 2013 Temat postu:

Życzę powodzenia w doprowadzaniu do porządku w państwie za pomocą przemocy.
I... czekaj czekaj, znowu widzę sprzeczność - czy to nie Ty jesteś tym, który uważa UE za bzdurę, która nie powinna istnieć? A potem mówisz coś o dofinansowaniach? Ale mniejsza z tym.
Co do swojej przyszłości - rozważam emigrację tak samo, jak rozważała to reszta mojej rodziny, ale nie mam jeszcze pojęcia, co będę robić w tym kierunku. Choć perspektywa niedostania pracy tylko przez to, że jest się kobietą czy o zgrozo kobietą z dzieckiem, lub ma się za wysokie wykształcenie (czytaj: za wysokie oczekiwania na wynagrodzenie), jakoś mnie nie kręci. Z drugiej strony wiem, że takie przypadki zdarzają się wszędzie, chociaż niestety w Polsce słyszymy o czymś takim zdecydowanie zbyt często. Przeraża mnie też służba zdrowotna w Polsce, nie mówiąc już o ostatniej sytuacji, w której z powodu jakiegoś idiotycznego niewysłania karetki zginęło dziecko, no ratunku.

Buszek · Wysłany: Pon 18:20, 04 Mar 2013 Temat postu:

Tak uważam ue za sprzeczność, ale jak macie szansę dostać dofinansowanie to co w tym do cholery jest złego?
Przemoc akurat w tym wypadku jest jedynym rozwiązaniem, ponieważ 90% społeczeństwa to tchórze.

Infinite · Wysłany: Pon 18:59, 04 Mar 2013 Temat postu:

blairs · Wysłany: Pon 19:03, 04 Mar 2013 Temat postu:

Co do tej emigracji, to należy też zwrócić uwagę, że w Polsce mnóstwo osób pcha się na polonistykę, socjologię, europeistykę itp. chociaż wiedzą, że pracy potem mieć nie będą, i po studiach płacz i narzekanie, jak to w Polsce jest źle i nie ma pracy dla wielkiego socjologa albo filozofa. No a w Anglii jest... Tylko, że na zmywaku. Nikt ludziom nie broni wybrać kierunek na który jest zapotrzebowanie. Na politechnice takiego z otwartymi ramionami przyjmą. Nikt nikomu nie broni zostać informatykiem, programistą, bo na to zawsze jest zapotrzebowanie. Nikt wam nie broni zostać lekarzem. Tylko trzeba się uczyć, a nie matura napisana "jak cię mogę" i tylko socjologia zostaje. No i co najważniejsze, nikt nikomu nie broni założyć firmę i stworzyć nowe miejsca pracy. :)

Buszek · Wysłany: Pon 19:24, 04 Mar 2013 Temat postu:

Granaty? Nie, ponieważ zdrajców trzeba osądzić, a dopiero później się ich powiesi.
Jakoś wszystkie osoby, które znam i, które mają firmy dostały dofinansowanie.

Frightening · Wysłany: Pon 19:31, 04 Mar 2013 Temat postu:

Prawda, dalej nie rozumiem ludzi, którzy pchają się na kierunki bez przyszłości, ale powiedzmy szczerze - matury są za łatwe, zbyt wiele osób je zdaje i studiuje, przy czym nikogo nie interesuje, jak dobrze to robił i ile umie, a najważniejsze są papierki, które może zdobyć każdy. Mamy tu za dużo wykształconych osób i dziwne realia, więc niedziwne, że trudno zdobyć porządną pracę. Szczególnie, jeśli to wykształcenie nie ma sensu i nie ma nawet pracy dla osób po takim kierunku.

Co do zakładania firmy i stwarzania nowych stanowisk pracy - owszem, moi rodzice prowadzą dwie firmy, rachunkowo-podatkową i jedną sprzedającą konkretne części urządzeń, przez co wiem, na czym to polega. A należy pamiętać, że przykładowo należy zapłacić jeszcze za lokal, plus miło by było jeszcze, gdyby działały komputery, światło i grzało w mroźne zimy. W prywatnych, małych firmach nie zarabia się też fortuny, więc gdy trzeba by było jeszcze zapłacić pracownikom, to okazałoby się, że lepiej się wyjdzie finansowo na tym, jeśli zrobi się to, co mogliby pracownicy samemu. W dodatku wiadomo też, że do firmy - szczególnie jeśli dotyczy ona choćby tych podatków - przyjmuje się tylko zaufane osoby, o których jest pewne, że nie chodziłyby po ulicy i rozgłaszały, ile pan X miesięcznie zarabia. Potrzebne jest też doświadczenie, pytanie tylko - gdzie je zdobyć, skoro wszyscy go wymagają przy przyjęciu do pracy, a dobrego stażu ze świecą szukać?

Okej, w porządku, jeśli wszyscy zaczną do siebie strzelać, rzucać z kijami bejsbolowymi i wybijać, to przestanę mieć jakiekolwiek wątpliwości - nie uśmiecha mi się żyć w takim kraju, w którym strach wyjść z domu. Tak uwielbiane przez Ciebie prawa człowieka się kłaniają.

Buszek · Wysłany: Pon 19:38, 04 Mar 2013 Temat postu:

Jak wszyscy do siebie strzelać? Pognagnie kilkuset polityków wyjdzie nam tylko na lepsze. Jakoś wszyscy w sprawie acta potrafili wyjść, a tutaj nie potrafią zadbać o przyszłość Polski.

Ashe · Wysłany: Pon 20:27, 04 Mar 2013 Temat postu:

Buszek · Wysłany: Pon 20:42, 04 Mar 2013 Temat postu:

To załóż własną firmę - "Kto nie ryzykuje, ten nie je". Stworzysz nowe miejsca pracy itd.

Ashe · Wysłany: Pon 21:07, 04 Mar 2013 Temat postu:

A nie wydaje Ci się, że żeby założyć własną firmę, trzeba mieć jakie takie doświadczenie w branży + kontakty + uprawnienia? A do tego trzeba przepracować kilka lat w zawodzie, to się nie da tak hop siup.

Dulcem · Wysłany: Pon 21:53, 04 Mar 2013 Temat postu:

Matko, momentami nie wierzę w to co czytam...
Boże broń przed takim Ruchem Wyzwoleńczym. Rozumiem, że politycy (obecni) to są Ci Źli, a cała reszta Ci Dobrzy? W sensie główną myślą tego buntu nastawiona byłaby na usunięcie polityków ponieważ się nie sprawdzili? I kto byłby u władzy? Ci, którzy sami wyznaczyli sprawiedliwość? Którzy wyszli z bejsbolami w celu ukazania innym "lepszego dobra"?

Buszek podpierasz się tym, że ludzie wyszli na ulicę w sprawie ACTA, tak mi też to się podobało, ale czy to był ten Twój wymarzony "bejsbolowy atak"? Z tego co pamiętam nikt nikogo nie zabił. Wręcz przeciwnie, młodzież się zjednoczyła, czujesz(?). Zjednoczenie, nie walka.

To co w tym momencie opisujesz niczym się nie różni od tych czasów kiedy władzę przejęło wojsko, tyle, że wygląda to troszkę na odwrót, tutaj to my zwykłe szaraczki mielibyśmy zachowywać się jak pozbawione umysłu i co gorsza uczuć bestie i atakować potencjalnych zbrodniarzy.

To nie jest sprawiedliwość i na takich fundamentach nie zbudowałoby się lepsze państwo. Szczerze mówiąc nawet nie chcę sobie wyobrażać co by powstało z takiego czegoś.

Nie chcę Cię atakować, naprawdę, każdy może mieć swoją opinię tylko wściekam się jak patrzę i nie mogę się dogrzebać sensu w tym, co jest tak bezsensu. Nie jestem w stanie dopatrzeć się jakiejś dobrej strony w tej wizji, którą przedstawiasz, przepraszam, może to ułomność z mojej strony.

A i jeszcze podoba mi się to zakładanie firm, od razu wyobraziłam sobie ludzika z kresek podchodzącego do drugiego podobnego i w ogóle go nie znając mówi:
-Hej, chodź założymy firmę!- Na co ten drugi nieco roztropniejszy
- Ale jak to zrobić? To dużo pracy...- (Błagam aż się samo nasuwa)
-Oj tam, dostaniemy dotację z UE!
:D I wszyscy żyją szczęśliwie.

Moje pytanie brzmi- A co z mniejszymi miastami? A co z wsiami? A co popytem na produkt?
Albo choćby skutki? Co jeżeli 50% społeczeństwa założy firmy i nagle przyjdzie kryzys i 25% z tych firm poupada? Cała gospodarka byłaby jak spuszczona w toalecie, bez śladu.
Przepraszam za rozpisanie się.

Buszek · Wysłany: Pon 22:48, 04 Mar 2013 Temat postu:

Moja miła - ja chcę, aby w ogóle nie było polityków. Ja chcę jednego silnego, uczciwego i wpływowego władcę. Czyli jestem za monarchią.

Podpieram się ACTA? Śmieszy mnie to, że potrafimy wyjść, aby nie było cenzury internetu itd, a nie potrafimy wziąć swojej własnej przyszłości za "mordę". Nikt nie musi nikogo mordować - o tym później by się myślało po obaleniu śmiesznej demokracjo-socjalizmu. Właśnie walka poprzez zjednoczenie! Sam lepiej tego bym nie ujął.

Mówisz o czasach, kiedy wojsko przejęło władzę czyli pewnie o PRL-u.
Tylko, że podczas PRL-u była lepsza sytuacja - każdy miał pracę, ponieważ był przymus pracy, był przydział na mieszkania itd. Dzisiaj, gdyby nie to większość osób byłaby bez dachu nad głową. W 88 roku było 5 razy mniej urzędników niż dzisiaj. Wtedy był socjalizm, więc jak dzisiaj mamy 5 razy więcej urzędników to mamy 5 razy więcej socjalizmu. Przecież chore jest to, że dzisiaj mówi się góralowi jaki ma być oscypek (tak nie było za Hitlera czy za Stalina).
Czy walka o swoją przyszłość czyni nas bestiami? Chcą wprowadzić euro u nas - to już nas kompletnie dobije.

Mi zakładanie firm się podoba - tobie nie musi.

Co z wsiami, co z mniejszymi państwami? Kapitalizm, kapitalizm i jeszcze raz kapitalizm. Jak może przyjść kryzys jeżeli nie będzie nieudolnych polityków? http://www.youtube.com/watch?v=o73LXO7LLp0 < włacz napisy.

Ashe · Wysłany: Pon 23:07, 04 Mar 2013 Temat postu:

Buszek · Wysłany: Pon 23:16, 04 Mar 2013 Temat postu:

Akurat tato ma wlasną działalność, więc wiem jak to wszystko działa.
Co do krachu to już dałem wam link czemu obecnie jest krach w tak wielu państwach i czemu ten krach przyjdzie niedługo do nas.

Ashe · Wysłany: Pon 23:17, 04 Mar 2013 Temat postu:

Mój też ma, i też wiem. Ponadto mam znajomych, którzy właśnie pokończyli studia i też orientowali się, jak to wszystko wygląda.

Czy Twój tato założył działalność, nie mając zielonego pojęcia o branży, w której ją zakładał?